Trump kontra artyści. O konfliktach prezydenta USA z muzykami

Z kim może się publicznie kłócić przywódca państwa? Oczywiście z przedstawicielami przeciwnej frakcji politycznej. Donald Trump najwyraźniej jednak postanowił iść o krok dalej. Regularnie bowiem wdaje się w słowne (lub tekstowe) przepychanki z artystami i artystkami. Na uwagę zasługuje tu lista muzyków, na której znajdziemy wykonawców i wykonawczynie ze szczytów list przebojów.

Trump kontra artyści. O konfliktach prezydenta USA z muzykami

Donald Trump ma długą historię sporów z artystami

Foto: Chip Somodevilla/Shutterstock

Przegląd "wojenek" Trumpa zaczynamy od najświeższych wydarzeń. W połowie maja Bruce Springsteen, podczas koncertu w Manchesterze, skrytykował obecnego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Amerykański muzyk stwierdził między innymi, że Trump nie nadaje się na prezydenta oraz kieruje nieuczciwym rządem. Warto też przypomnieć, że w przeszłości Springsteen udzielił poparcia Barackowi Obamie i Joe Bidenowi, a w trakcie ostatniej kampanii wspierał Kamalę Harris. 

Kilka dni później Donald Trump skomentował słowa Springsteena. Artystę już na początku uznał za "wysoce przereklamowanego" i zaznaczył, że nigdy nie lubił jego muzyki. W dalszej części wpisu nazwał go z kolei "głupim jak but" i wezwał, by "trzymał język za zębami". Później jeszcze zasugerował szerokie śledztwo w sprawie wspierania Harris przez twórcę oraz udostępnił filmik, na którym Bruce Springsteen przewraca się na scenie po tym, jak trafia w niego piłeczka golfowa uderzona przez Trumpa. 

Świat rocka kontra Trump

Słowa Trumpa o Springsteenie wywołały poruszenie w świecie muzyki. Po stronie Bruce'a Springsteena opowiedzieli się między innymi muzycy z Pearl Jam, Robert Plant, Neil Young czy Bono. Ostatni z tego grona zresztą - podobnie jak Springsteen czy Beyonce - został oskarżony przez prezydenta USA o wspieranie Kamali Harris za pieniądze. Lider U2 skomentował sprawę podczas wizyty w programie Jimmy'ego Kimmela. Stwierdził wtedy, że "Boss (jak potocznie nazywany jest Springsteen) jest tylko jeden", a U2 nigdy nie otrzymało pieniędzy za wspieranie kandydatów z żadnej partii i nie grało koncertów z tą intencją.

Ostrzej na zachowanie Trumpa zareagował Tom Morello. Współtworzący w przeszłości Rage Against the Machine gitarzysta podczas występu w Bostonie krzyknął ze sceny, by "piep**yć tego gościa". Zarzucił mu jednocześnie, że atakuje Springsteena, ponieważ ten powiedział prawdę o polityku. Następnie Morello wykonał ze sceny cover piosenki "The Ghost of Tom Joad" z repertuaru "Bossa".

Trump i Taylor Swift: blisko 10 lat wzajemnej niechęci

Nie zawsze artystki i artyści musieli komentować bezpośrednio działania Donalda Trumpa, by ściągnąć na siebie gniew prezydenta USA. Przekonała się o tym Taylor Swift. W 2018 roku gwiazda muzyki pop zachęcała głosujących w stanie Tennessee, by nie głosowali na kandydatkę republikanów. Jakiś czas później nazwała ją również "Trumpem w peruce". Przywódca od tego czasu regularnie zaczepiał i krytykował Swift. I tak na przykład w 2020 roku wyśmiewał zaangażowanie artystki w kampanię Bidena i Harris. Cztery lata później w swoich mediach społecznościowych pisał wprost, że jej nienawidzi. Ten komentarz doczekał się zresztą kontynuacji - osiem miesięcy później Trump stwierdził, że od kiedy to napisał, "Taylor Swift nie jest już na szczycie".

Warto wspomnieć tu również o sytuacji z ostatniego Super Bowl. Pokazana na ekranach Swift została wybuczana i wygwizdana przez kibiców w Nowym Orleanie. Trump, który również oglądał mecz ze stadionowych trybun, został z kolei przywitany owacjami. Prezydent skomentował to później krótkim wpisem: "MAGA nie wybacza!"

Muzyczne blokady na wiecach

Osobny rozdział tej historii warto poświęcić problemom, jakie Trump i jego sztab napotykali w trakcie kampanii wyborczej. Wielu wykonawców wprost żądało od republikanów, by na wiecach nie odtwarzano ich utworów. Pod koniec sierpnia tamtego roku, przy okazji ostatnich wyborów, na wiecach prezydent użył piosenek światowej sławy zespołu ABBA. Uczestnicy zgromadzeń mogli wtedy usłyszeć z głośników między innymi utwory "The Winner Takes It All" czy "Money, Money, Money". Niedługo później wytwórnia szwedzkiego zespołu oświadczyła, że Trump nie miał ich zgody na wykorzystanie piosenek, i zażądała, by więcej ich nie odtwarzał.

Przed ABBĄ podobny ruch wykonała Beyoncé (która też zgodziła się, by jej "Freedom" było oficjalną piosenką kampanii Harris). Oprócz tego stanowcze "nie" Trumpowi powiedzieli The Rolling Stones, Foo Fighters, Jack White, Celine Dion, Neil Young, R.E.M., Tom Petty, Adele, Rihanna, Aerosmith, A-ha. The Animals, Celine Dion, Creedence Clearwater Revival, Elton John, Guns N' Roses i Isaac Hayes (w tym przypadku sprawa miała swój finał w sądzie).

Przypomnijmy, że takie wiece mają też swoją moc. Po jednym z nich powstało "Best of You", czyli jeden z największych przebojów grupy Foo Fighters. O tym więcej opowiedział Kuba Ambrożewski w cyklu "Piosenka do Wyjaśnienia".

Kamil Kucharski/k